Kiedy mówisz słowo chłop, to wielu wciąż ma przed oczami obraz brodatego dziadka w kaszkiecie, z grabkami w jednej ręce i kurą pod pachą. Albo Jana z „Chłopów” Reymonta, który walczy o ziemię jak o świętość. I spoko – to też jesteśmy my. Ale to tylko kawałek historii. Bo chłop dzisiaj wygląda inaczej. Może mieć tatuaże, nosić dresy od Adidasa, prowadz12ić kanał na TikToku, a przy okazji siać rzepak, hodować świnie albo eksperymentować z kiszonkami z buraka liściowego. Brzmi absurdalnie? Może. Ale to nasza rzeczywistość.

Wieś się zmienia – i dobrze

Polska wieś to już nie tylko traktor i pole. To przestrzeń, w której spotykają się technologie, tradycja i lokalny styl życia. Na jednym końcu wsi babcia szykuje ogórki na zimę, na drugim młody rolnik programuje na tablecie system nawadniania sterowany z chmury. A wszystko to gdzieś między kurami, TikTokiem i planowaniem, kiedy najlepiej puścić oprysk (oczywiście zgodnie z kalendarzem biodynamicznym).

Wieś się profesjonalizuje, ale nie traci duszy. Nadal są tam wartości, których nie da się kupić w sklepie: praca rąk, szacunek do ziemi, wspólnotowość. Ale obok tego mamy Internet, GPS-y w maszynach, nowe odmiany warzyw i ludzi, którzy zaczynają widzieć wieś jako przyszłość, a nie przeszłość.

Chłop 2.0

Kim więc jesteśmy – my, współcześni chłopi? Trochę wszystkiego po trochu. Niektórzy z nas są spadkobiercami rodzinnych gospodarstw, inni uciekli z miasta na wieś, by odetchnąć i „żyć prawdziwie”. Jedni żyją z rolnictwa, drudzy traktują je jako styl życia albo hobby. Są tacy, co wstają o piątej do krów, i tacy, co o piątej wracają z imprezy, by potem i tak pójść przekopać grządkę. Nie ma jednego wzoru. Ale są wspólne cechy: niezależność, pasja, konkret. Chłop dziś ogarnia i kombajn, i media społecznościowe. Wie, co to dotacja unijna, ale też zna stare przepisy na zakwas. Potrafi rozmawiać o uprawach i o polityce, i nie wstydzi się mówić, że kocha wieś.

Dlaczego ta strona?

Bo chcemy pokazać, że chłop to nie relikt. To żywa, dynamiczna tożsamość, polskie chłopy przede wszystkim. Tu będzie miejsce na nasze historie – te śmieszne, te codzienne i te, które warto zapisać, zanim znikną. Będziemy mówić o tym, co ważne: jak wygląda prawdziwa praca na wsi, jak się żyje między miastem a polem, co to znaczy być współczesnym chłopem (i chłopką!), z czym się zmagamy i co nas kręci. Nie będziemy lukrować. Czasem wieś pachnie chlebem, a czasem gnojówką. Ale zawsze jest autentyczna. I to chcemy pokazać.

Latest

Chłop patrzy na Sejm. Co polityka ma dziś wspólnego z polskim rolnikiem?

Chłop patrzy na Sejm. Co polityka ma dziś wspólnego z polskim rolnikiem?

Lektura